Para z Japonii, członkowie „Pokémon GO”, szukała zwierzaka w szybkim tunelu. Około godziny 11 w sobotę policja w Barcelonie uratowała dwóch turystów z Japonii, którzy byli zbyt zajęci szukaniem Pokemonów. Na pierwszy rzut oka wszyscy wyglądali, jakby para właśnie się zgubiła. Ludzie weszli do szybkiego tunelu i wpatrywali się w ekran telefonu komórkowego. Dla porównania: tunel Rovira ma długość 1270 metrów, ruch rowerzystów i pieszych jest tu zabroniony. Jak się później okazało, turyści byli uczestnikami światowej gry „Pokémon Go”, która została wydana w Hiszpanii 15 lipca. Ta aplikacja mobilna oparta jest na popularnych w latach 90. komiksach, grach i kreskówkach Pokemon. Istotą gry jest chwytanie zwierząt domowych za pomocą danych GPS. [to miejsce] Według uczestników gry w sieciach społecznościowych Pokémony można złapać w dowolnym miejscu. Szczególnie wiele rzadkich zwierząt ukrywa się na cmentarzach, w kościołach, w znanych na całym świecie zabytkach. „Moja matka przez 15 lat próbowała nakłonić mnie do pójścia do kościoła, ale było to możliwe tylko dzięki Pokémon GO” – mówi jeden z myśliwych. Dziś zysk z gry tylko na urządzeniach iPhone w USA wynosi 1,6 miliona dolarów dziennie.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: