Partia Ludowa (PP), będąca w opozycji do hiszpańskiego rządu, w osobie jej lidera Pablo Casado, po raz kolejny podjęła inicjatywę ochrony właścicieli nieruchomości w Hiszpanii przed „okupas” – najeźdźcami cudzych domów. W ramach nowej kampanii wyborczej Casado nalega na uchwalenie prawa, zgodnie z którym okupantów można eksmitować w ciągu maksymalnie 48 godzin od momentu nielegalnego wprowadzenia się do pustych domów i mieszkań. Podobne rozwiązanie problemu, który pogłębił się po zamknięciu granic i wprowadzeniu kwarantanny w Hiszpanii, zaproponowali „populiści” już w listopadzie ubiegłego roku, proponując m.in. wprowadzenie kary pozbawienia wolności na trzy lata jako kara. Obecne przepisy ograniczają się jednak tylko do grzywien dla osób, które popełniły tego rodzaju przestępstwa i de facto można je eksmitować jedynie na mocy orzeczenia sądu. Jednocześnie proces prawny trwa zwykle kilka miesięcy – zwłaszcza w przypadkach, gdy właścicielami są obcokrajowcy, którzy nie mieszkają na stałe w Hiszpanii. Partia Ludowa sprzeciwia się także temu, by okupas, w większości zepchniętych na margines, bezrobotnych i niepłacących podatków, móc zarejestrować się w zajętych mieszkaniach i tym samym uzyskiwać minimalny dochód zasadniczy (Ingreso Minimo Vital), zgodnie z propozycją koalicyjnego rządu wiceprzewodniczącego Pabla Iglesiasa. Ponadto opozycjoniści chcą, aby wspólnoty mieszkaniowe, które są podmiotami prawnymi, mogły wystąpić do sądu, jeśli „okupas” wyrządzą szkody materialne lub moralne i popełnią jakiekolwiek nielegalne działania.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: