Hiszpania, pomimo obecnej sytuacji, nadal przyciąga zagranicznych inwestorów . Tak więc w styczniu 2021 r. okazało się, że dwie duże firmy z Europy Wschodniej szykują się do wejścia na rynek hiszpański. Mowa o Pepco, polskiej sieci detalicznej specjalizującej się w sprzedaży odzieży i artykułów gospodarstwa domowego w przystępnych cenach oraz Wildberries, które często nazywane jest „rosyjskim Amazonem”. Pepco planuje otworzyć na wiosnę dwa sklepy w Hiszpanii – w Castellón i Alicante . Firma planuje otworzyć jeszcze 10 sklepów w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Jeśli chodzi o Wildberries, firma planuje sukcesywnie otwierać biura w całej Europie Zachodniej. Niemcy były pierwszym krajem, teraz Hiszpania, Francja i Włochy są następne w kolejce. Firma założona przez Tatianę Bakalczuk nie ogłosiła jeszcze konkretnych dat otwarcia przedstawicielstw w każdym z tych krajów. Przypuszczalnie stanie się to latem. Gdy tylko otworzy się przedstawicielstwo Wildberries w Hiszpanii, klienci z tego kraju będą mieli dostęp do ponad 4 milionów produktów 40 000 marek. Grupa Pepco powstała w 2004 roku w Polsce i obecnie posiada ponad 2100 sklepów w ponad 10 krajach. Asortyment Pepco obejmuje artykuły gospodarstwa domowego, zabawki, odzież i obuwie dla dzieci i dorosłych. Co miesiąc sklepy sieci odwiedza ponad 18 mln osób. Grupa woli otwierać placówki w mniejszych miejscowościach. Firma Wildberries została założona w 2004 roku, a dziś jej strona internetowa odwiedza ponad 8 milionów użytkowników dziennie. W 2019 roku firma osiągnęła obroty na poziomie 3,1 mld euro, prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Asortyment Wildberries obejmuje ubrania, buty, kosmetyki, akcesoria, biżuterię, książki itp. Dziś firma zatrudnia ponad 53 000 osób.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: