Gościnna Hiszpania wydaje się być prawdziwym rajem na ziemi: 320 słonecznych dni w roku, łagodne morze, cudowne plaże, pyszne jedzenie, sympatyczni mieszkańcy – to chyba solidne zalety! Jednak, jak każdy inny kraj, Hiszpania ma swoje plusy i minusy. To o zaletach i wadach życia w Hiszpanii rozmawialiśmy z pracownikami Alegríi, którzy wybrali ten kraj do życia, pracy i wychowywania dzieci.

Plusy i minusy życia w Hiszpanii: Jan Weinruh – CEO Alegría

Proszę powiedz mi, Jan, czy jest coś w Hiszpanii, co ci się nie podoba? Tak oczywiście są, bo nie ma idealnych krajów, mówię to jako osoba z dużym doświadczeniem w imigracji: mieszkałem przez wiele lat w Izraelu, mieszkałem też w Ameryce, potem przez około pięć lat – w Czechach Republiki w Pradze. Dlatego mogę śmiało powiedzieć: tak jak nie ma idealnych ludzi, tak nie ma idealnych krajów. Wszędzie są plusy i minusy. Czego nie lubię w Hiszpanii? Przede wszystkim jest to swoista opcjonalność ze strony miejscowej ludności. Myślę, że wynika to z klimatu, a ta cecha jest bardziej charakterystyczna dla południa Hiszpanii. Myślę, że na północy Hiszpanii iw Katalonii jest trochę inaczej. Ludzie tam są „twardsi”, bardziej obowiązkowi. Nic dziwnego, że istnieje to słynne słowo – „manyana” (przypis: „jutro”), które nigdy nie nadchodzi. Wszyscy tutaj są „zrelaksowani”, bardzo trudno jest rozwiązać niektóre problemy. Jest też strona biurokratyczna, a rzeczy, które można zrobić w kilka godzin, załatwia się w ciągu tygodni, miesięcy, a nawet lat. Konieczne jest ciągłe utrzymywanie kontroli nad sytuacją, prawie nie można na kimś polegać. Wszystko to w pełnym zakresie dotyczy organów państwowych. Na przykład uzyskanie niezbędnej dokumentacji, w szczególności pozwoleń – tak jak w przypadku naszej firmy budowlanej – zajmuje ogromną ilość czasu. Choć właściwie nie jest jasne, dlaczego tak się dzieje, bo za wydanie pozwolenia na budowę uiszcza się dość dużą opłatę – od 4 do 5,5% kosztów budowy. Czyli pomimo dużych pieniędzy wpłaconych do skarbca – mówimy o dziesiątkach i setkach tysięcy euro za każde zezwolenie – musimy czekać 4-6, a nawet 9 miesięcy. A przez cały czas działania firmy na rynku hiszpańskim nie zaszły żadne globalne zmiany? Absolutnie nic, wszystko toczy się dalej jak dawniej. Wszystko tutaj podlega jakiejś jednej logice, to znaczy ludzie są przyzwyczajeni do tego, że tak pracują i będą tak pracować przez całe życie. To znaczy, czy możemy śmiało powiedzieć tym ludziom, którzy przyjadą do Hiszpanii, aby robić interesy, że są na to gotowi? Koniecznie! Trzeba być na to przygotowanym, trzeba dostosować się do lokalnych realiów, bez względu na to, czy są dobre, czy złe: jest to pewne, a zmiana tego jest prawie niemożliwa. Taki jest rytm życia, taka jest mentalność mieszkańców tego regionu i całego kraju. Nie da się go złamać, nie trzeba się denerwować, bo patrząc na to z drugiej strony, Hiszpania jest jednym z krajów o największej liczbie stulatków na świecie. Myślę, że w zeszłym roku przyjechała na drugim miejscu. Dlatego wystarczy żyć i cieszyć się życiem. Właśnie kiedy planujesz rozpocząć nowy biznes, musisz zrozumieć, że zajmie to określoną ilość czasu: 3-5-6 miesięcy. I nie staraj się przyspieszyć tego procesu: po prostu nie odniesiesz sukcesu. Nie powinieneś próbować tego zmieniać, zwłaszcza za pomocą niektórych agresywnych działań. [to miejsce] Jeśli spróbujesz takich działań w instytucjach publicznych, zostaniesz tam potraktowany ze „szczególną miłością”, a cały proces zajmie 7-9 zamiast 3-5 miesięcy. Mogę jednak wymienić też plus tego systemu: w Hiszpanii wiele spraw można rozwiązać znacznie szybciej, wystarczy miłe słowo i dobre nastawienie do pracowników instytucji państwowych. Jednocześnie schemat w postaci „kopert” nie sprawdza się tutaj, ale doceniana jest dobra, humanitarna postawa. Dlatego jeśli masz normalny stosunek do urzędników, w naszym przypadku – gmin, wydziałów budowlanych – po prostu przyjdź i porozmawiaj z nimi jak z człowiekiem, dowiedz się, jak się sprawy mają, jak się ma rodzina. Dzięki takiemu podejściu wszystko działa znacznie szybciej. Czynnik ludzki w Hiszpanii jest na pierwszym miejscu. Można to oczywiście przypisać plusom. Omówiliśmy bardzo istotną wadę, ale jakie są zalety mieszkania w Hiszpanii? Dla mnie, jak dla każdego członka rodziny, najważniejszym plusem jest bezpieczeństwo. To właśnie dostajemy w tym kraju. To też klimat, to jakość życia, na którą składa się wiele czynników: medycyna, edukacja, jedzenie, morze. Myślę, że numer jeden to bezpieczeństwo. Rozumiemy, gdzie mieszkamy, jak żyjemy iw zasadzie możemy zaplanować, jak będziemy żyć za 3-5-10 lat. Tutaj nic szybko się nie zmienia, dotyczy to zarówno złych innowacji, jak i dobrych. Jest stabilność, jest pewność siebie i możesz zaplanować swoje życie na kilka lat naprzód. Hiszpania jest krajem spokojnym, wygodnym do życia. Tutaj nie żyjemy jak na wulkanie, jak w niektórych krajach. W Hiszpanii panuje stabilność polityczna i choć między partiami dochodzi do nieporozumień, procesy te praktycznie nie wpływają na jakość życia. Oczywiście wraz z nadejściem nowego rządu – socjalistów – będziemy płacić więcej podatków, ale to znowu jest pewne i można to znieść przez następne 2-3, a może i 4 lata. Życie tutaj jest bardzo wygodne i bezpieczne, moje dzieci tu się urodziły i dorastają. Jesteśmy bardzo zadowoleni z Hiszpanii i uważam, że ze wszystkich krajów, w których mieszkam, oferuje najlepsze warunki do życia.

Plusy i minusy życia w Hiszpanii: Kirill Fedorov, kierownik wynajmu

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Cyryl, jako osoba mieszkająca i pracująca w Hiszpanii, a nawet mająca hiszpańskich krewnych, co mógłbyś nam powiedzieć o zaletach i wadach życia w tym kraju? Zacznijmy od tego, że jestem jednym z nielicznych rosyjskich rezydentów płci męskiej mieszkających w hiszpańskiej rodzinie – moja żona jest Hiszpanką, dziecko urodziło się w Torrevieja, a zatem mój teść i teściowa są Hiszpanie. To znaczy, jestem jedną z tych nielicznych, którzy wybrali Hiszpankę, bo zwykle dzieje się na odwrót: Hiszpanie wybierają Rosjanki. Pamiętajcie, rosyjskie dziewczyny, które zamierzają zmienić kraj, zwróćcie uwagę na Hiszpanię, ponieważ rosyjskie dziewczyny są tutaj bardzo cenione. Tak to prawda. Więc jak ci się podoba twoja hiszpańska rodzina? W zasadzie jestem bardzo zadowolona, nie mogę nic złego powiedzieć. Niedawno świętowaliśmy wspólnie nasze 10-lecie. Wiele już udało się przezwyciężyć i jestem bardzo szczęśliwa, szczerze mówiąc, bardzo zadowolona z naszego związku. Mam córkę, która niedługo skończy 10 lat. Wszystko jest w porządku i mogę tylko doradzić: nie bój się Hiszpanek, są wśród nich bardzo dobre. Wszystko mi się udało. Cóż, poza swoim życiem osobistym, czy mógłbyś wyróżnić niektóre cechy tego kraju, o których mógłbyś powiedzieć: to jest bardzo fajne, ale to nie jest bardzo. Cóż, myślę, że nie będziemy zagłębiać się w politykę, ale pewnie sami wiecie, jaki liberalizm jest tu w Hiszpanii, jak tu wszystko jest bardzo proste i całkiem dobre. Tutaj naprawdę można znaleźć przyzwoitą pracę i można coś osiągnąć nawet na najzwyklejszej pozycji. Na przykład pracuję w Alegrii już cztery lata, a wcześniej pracowałam jako zwykły kelner, jednak w dobrych zakładach i miałam normalną pensję, którą mogłam godnie żyć, kupić samochód, kupić mieszkanie na kredyt i tak dalej. Czy to prawda, że w Hiszpanii stosunek do zwykłego kelnera czy pracownika supermarketu jest absolutnie taki sam, jak np. do lekarza? Zdecydowanie! Oczywiście są różni ludzie, różne jest też leczenie. Rozumiesz, że są normalni inteligentni ludzie, którzy mogą normalnie komunikować się z każdą osobą, czy to burmistrzem miasta, czy zwykłym kasjerem w supermarkecie. Generalnie w Hiszpanii nie ma z tym problemów. Ogólnie rzecz biorąc, w kulturze hiszpańskiej nie ma zwyczaju dzielenia się statusami społecznymi i zwyczajowo komunikuje się ze wszystkimi kulturowo. Nie widzę tu wyraźnego rozwarstwienia społecznego. Tak, to prawda, przeciwnie, goście z Moskwy, innych miast Rosji, z Ukrainy, więc są bardziej skłonni do klasyfikowania ludzi i traktowania ich trochę inaczej. Czasem to zauważyłem, ale znowu nie zawsze, nie będę kłamał i powiem, że to jest globalne, ale tak było. Ludzie z Moskwy, kiedy przyjedziesz, przespaceruj się i zobacz, jak się ze sobą komunikują, bez względu na to, z kim: żebrak na ulicy czy burmistrz miasta. Nastawienie będzie takie samo: wszyscy komunikują się przyjaźnie i wszystko jest w porządku ze wszystkimi. Ale minusy Hiszpanii, czy możesz wymienić jakiś minus? Bez kraju lub miasta? To oczywiście subtelna sprawa… Kraje. Minusy Hiszpanii… Moja żona jest z północy Hiszpanii, tam wszystko jest zupełnie inne. Jeśli weźmiemy południe, w którym teraz mieszkamy, kiedy oni (żona i rodzina) się przeprowadzili, uderzyło ich wiele czynników. Na przykład pogoda. Na północy klimat jest prawie jak w Londynie: stale pada, pochmurna pogoda, maksymalna temperatura latem to 28 stopni, pływają w oceanie, z grubsza mówiąc jak morsy, a bardzo rzadko, dosłownie raz w roku. A wszystko opiera się na tym, jak pokazujesz się w planie pracy. Na przykład, jeśli powiedziałeś, że przyjdziesz jutro o 9 rano i nie przyszedłeś, twoja kariera może się skończyć, ponieważ wszyscy tam znają się nawet w dużych miastach, takich jak Aviles, Gijón i tak dalej. I możesz dosłownie stracić pracę. Właśnie tam wszystko jest u nas takie „lekkie”, wszystko jest pozytywne, wszyscy się do siebie uśmiechają, wszystko jest tak dobre dla wszystkich, że wszyscy zapomnieli trochę o konkretach, o jakichś ramach. To znaczy, jeśli mówimy konkretnie o południowej części Hiszpanii, w której mieszkamy, nie podoba mi się ten niuans, chociaż już się do tego przyzwyczaiłem. Więc nie lubisz tego relaksu? Tyle – nie! Bo nawet na północy ludzie w deszczu, podczas burzy gdzieś na tarasach czy w barach odpoczywają, piją, jedzą, chodzą. Surowi mieszkańcy północy? No tak, może surowe. To znaczy wy, nasi drodzy widzowie, którzy kochają porządek i porządek, możecie udać się na północ, tam spróbować szczęścia. Koniecznie! Polecam, jest bardzo pięknie i ciekawie. A tych, którzy kochają niechlujny styl życia, witamy na naszym południu. Tak, możesz tak powiedzieć.

Plusy i minusy mieszkania w Hiszpanii: Margarita Stroganova, kierownik ds. sprzedaży nieruchomości w Alegria

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Teraz porozmawiamy z uroczą Margaritą Stroganową, naszą cudowną agentką nieruchomości, czy to właściwe imię? No tak. Agent nieruchomości. Naprawdę kocham Wasze filmy, uwielbiam je, wydaje mi się, że nawet jak coś spadnie z nieba i wybuchnie, to i tak będziecie mówić o tych cudownych willach. Koniecznie obejrzyj wideo z Margaritą! Bardzo fajnie, na kanale Alegria. Powiedz nam, Margarita, mieszkasz w Hiszpanii od wielu lat, czy jest tu coś, czego bardzo Ci się nie podoba? U Hiszpanów, na wsi, w kulturze? W ogóle nie mieszkam tu tak długo, tylko 6 lat, siódmy rok. Szczerze mówiąc, bardzo trudno powiedzieć, że coś mi się nie podoba, wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że kiedyś przyjechałam do tego kraju i dokonałam dobrego wyboru. A teraz, gdy pojawia się możliwość wyjazdu do innych krajów, po raz kolejny jestem w 100% przekonany, że Hiszpania to dusza. Być może, jako matka, zwróciłbym uwagę na słabą stronę, może to nawet nie jest minus, ale słaba strona. To jest wykształcenie średnie. Oczywiście tak nie jest w przypadku uniwersytetów, przecież wykształcenie wyższe tutaj jest mocne, ale szkoły są „kiepskie”, w porównaniu z tym, jak studiowaliśmy, jak uczą się dzieci moich przyjaciół i koleżanek. Dzieci są dobrze traktowane w szkołach, dzieci bardzo kochają swoich nauczycieli, ale program jest bardzo słaby, jeśli chodzi o to, że dzieci nie są zestresowane, nie są zmuszane do nauki, nie zadają dużo pracy domowej. Widzę to u moich dzieci i mogę powiedzieć, że to minus. Na przykład, gdy staniesz nad nimi i powiesz, że trzeba się tego nauczyć, a to trzeba powtórzyć, mogą powiedzieć: „Mamo, nie byliśmy o to pytani, nie byliśmy zmuszeni się tego uczyć”. Dla nich nauczyciele są autorytetem i to dobrze, ale program jest raczej słaby. Tutaj chyba dla mnie to malutki minus, bo chciałbym, żeby kilkoro dzieci było trzymane w ryzach. Zgadzam się tutaj, zwłaszcza gdy widzisz, że dziecko może więcej, ale tego nie robi, bo nie było do tego przyzwyczajone. Często zdarza się, że dzieci mają naprawdę duży potencjał, ale przez taką postawę, można powiedzieć, że nie wyszło. Tak, ale generalnie w odniesieniu do Hiszpanii trudno mówić o minusach, zawsze chce się mówić tylko o plusach, bo żyjemy w słonecznym, radosnym kraju: morze, słońce, Hiszpanie są bardzo pozytywny. Ogólnie rzecz biorąc, mentalnie są blisko rosyjskojęzycznych, są bardzo pogodni, lubią pić, tańczyć, krzyczeć, zwłaszcza jeśli to piłka nożna, to w ogóle – kto będzie krzyczeć na kogo. Bardzo piękna przyroda tutaj. A także stabilność, bardzo mi się podoba. To znaczy, kiedy przyjechałem 6 lat temu, na przykład bochenek kosztował 39 centów, a teraz, po latach, przychodzę do tego samego sklepu i kupuję ten sam bochenek za te same 39 centów. Kocham to. Oczywiście zaufanie w przyszłość jest bardzo ważne dla członków rodziny. Tak, to jest ważne dla wszystkich. Oh, pewnie. I są też takie częste pytania, które zadają mi ci, którzy chcą przeprowadzić się do Hiszpanii: jak dzieci się przystosowują, jak się tu czują? Mam dzieci w różnym wieku i bardzo się cieszę, że tutaj dorastało moje najstarsze dziecko. Znasz ten wiek, 16-17 lat, kiedy uwielbiają wszelkiego rodzaju ekstremalne fryzury, eksperymenty w ubraniach … Rozumiem, że gdybyśmy mieszkali w Rosji w tym okresie, wszystko byłoby inne. Po pierwsze, społeczeństwo odbiera to wszystko bardzo trudno i być może po prostu nie dałoby się „rozprysnąć”, znaleźć swoją osobowość, która jest mu bliska. Tutaj może chodzić z dowolną fryzurą, eksperymentować w ciuchach, szuka siebie i podoba mi się, że ani nauczyciele, ani rówieśnicy, ani sąsiedzi nie wskazują na niego palcami. Ci, którzy będą się przeprowadzać z dziećmi, zwłaszcza z nastolatkami, pamiętają, że tutaj jest przestrzeń. Dzieci czują się komfortowo w każdym wieku. Tak, tylko rodzice muszą je kontrolować i wszystko jest w porządku.

Plusy i minusy mieszkania w Hiszpanii: Karina Ginosyan, kierownik biura działu sprzedaży Alegrii w Torrevieja

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Teraz porozmawiamy z Kariną, kierownikiem sprzedaży Alegrii. Cześć Karino! Powiedz mi proszę, od jak dawna mieszkasz w Hiszpanii i co Ci się tu podoba, a co nie. Mieszkam tu stosunkowo niedawno. Doświadczenie mojej znajomości z Hiszpanią jest dość długie – od 2010 roku, ale przyjechaliśmy tu z rodzicami tylko na wakacje. Proces był prawie taki jak wszyscy: przyjechali, podobało im się, była możliwość zakupu nieruchomości – kupili ją i okresowo przyjeżdżali. A mieszkam tu od lata 2018 roku, czyli około półtora roku. Czyli prawie od razu dołączyłeś do pracy? Tak, na szczęście nie miałem wielu trudności, które mógłbym zrozumieć, bo teren był już przygotowany. Można powiedzieć, że doszłam do wszystkiego gotowa. Wiedziałem, dokąd idę, do kogo. To znaczy uwaga dla tych, którzy chcą się przeprowadzić: możesz od czasu do czasu pojechać na wakacje i przyjrzeć się bliżej miastu, okolicy, krajowi. Tak, zgadza się, dokładnie to mi się przydarzyło. Co wyróżniłbyś nieprzyjemne w Hiszpanii? W zasadzie z jakimi problemami często się kojarzą? Wielu, którzy tu przychodzą, od razu zaczyna porównywać to, co tu jest, z tym, co tam było. Nie musisz tego robić, ponieważ porównanie niszczy wszystkie dobre emocje, które w tobie się pojawiają. Najpierw przychodzisz, wszystko ci się podoba, potem mija pół roku i zaczynasz porównywać: więc tutaj nie było tak, tutaj powinno się poprawić, ale gdyby tylko moi przyjaciele byli tutaj … sam jestem z Moskwy , a gdybym ciągle porównywał Torrevieja z Moskwą, to oczywiście przegrałaby pod wieloma względami. Ale słońce, morze – dokładnie po to, po co tu przyjeżdżają, to niezaprzeczalna zaleta. Jeśli więc porzucisz wszelkie porównania, zaprzyjaźnisz się, spróbujesz zintegrować, wyjść, cieszyć się życiem, wszystko będzie dobrze. Praca też bardzo pomaga. Oczywiście, jeśli chcesz znaleźć wady, znajdziesz je. Musicie też być przygotowani na to, że będziecie musieli przejść przez wiele rzeczy tutaj, by tak rzec, aby poznać je z własnego doświadczenia. A takie doświadczenie to duży plus, podobnie jak poznanie nowego kraju, nawiązanie nowych znajomości. Oczywiście było mi dużo łatwiej, bo nie miałem wielu trudności. Jedyną trudnością, z jaką się spotkałem, było to, że nie mogłem znaleźć pracy przez ponad rok, ponieważ mieszkałem na zamkniętej urbanizacji, a nie w Torrevieja. Ale dzięki naszemu regionowi i społeczności rosyjskojęzycznej, dzięki której wiele osób tutaj szybko znajduje pracę. Czy możesz powiedzieć, że rosyjskojęzyczna społeczność pomaga uczynić asymilację wygodniejszą? Oczywiście, mimo wszystko, kiedy tu przyjeżdżam, czuję się komfortowo, bo dobrze znam tę okolicę, samo miasto, znam najbliższe regiony. Tak, długo tu nie mieszkałam, ale z racji tego, że często tu przyjeżdżałam, przyzwyczaiłam się do tego miejsca. Nawet pomimo tego, że tutaj nie miałam stałych znajomych, jak tam, kiedy ma się wielu znajomych ze szkoły. Tutaj zawsze masz nowych znajomych, przyjaciół. Innymi słowy, jeśli można układać słomki, odpoczywając okresowo, lepiej to zrobić. Oczywiście przyjdź, zapoznaj się, bądź otwarty – to naprawdę bardzo pomaga. Przychodzenie i narzekanie, że nie masz przyjaciół, jest złe. Bo kiedy siedzisz w domu i szukasz minusów w Hiszpanii, kiedy porównujesz i myślisz „a co by było, gdyby…”, czas płynie i dużo tracisz. I zachęcam wszystkich do spacerów, wyjścia, zapoznania się, ponieważ klimat tutaj jest bardzo dobry, aw domu nikt nie siedzi. Na przykład tutaj w Moskwie: praca-dom, wydaje się, że wieczorem chcesz gdzieś iść, ale jesteś zmęczony po pracy, a pogoda nie dopisuje, lepiej zostać w domu. Nie tutaj, jest ta energia, która wyciąga Cię z domu: morze, ludzie, doskonałe kawiarnie i restauracje.

Plusy i minusy życia w Hiszpanii: Ross Skinner, agent nieruchomości w dziale międzynarodowym firmy „Alegria”

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Rozmawiamy teraz z Rossem Skinnerem, agentem nieruchomości w międzynarodowym dziale Alegria, który sprzedaje nieruchomości klientom anglojęzycznym. Ross, jak długo mieszkasz w Hiszpanii? Około 15 lat. Skąd jesteś? Jestem ze Szkocji. Czy możesz nam opowiedzieć o tym, co lubisz, a czego nie lubisz w Hiszpanii? Och, to bardzo proste, wystarczy spojrzeć na zewnątrz i zobaczyć to piękne niebo, wspaniałe plaże oznaczone Błękitną Flagą, wspaniałe jedzenie w kawiarni. To po prostu inny sposób życia, bardzo spokojny. Tak, trzeba pracować, mieć pracę, żeby zarabiać pieniądze, ale tu łatwiej pogodzić życie osobiste i zawodowe, dzięki pogodzie, klimatowi i hiszpańskiemu podejściu do życia. A co z językiem? Czy lubisz hiszpański? Mówię po hiszpańsku i mogę powiedzieć, że jest to bardzo łatwy język do nauczenia, ale Hiszpanie są bardzo życzliwi tym, którzy nie mówią po hiszpańsku, starają się zapoznać ich ze swoim życiem i kulturą. A jakie nieprzyjemne rzeczy możesz zauważyć? Nieprzyjemny? Czasami Hiszpanie wychodzą na sjestę między 14:00 a 17:00. Dla mnie, jako kierownika sprzedaży działu międzynarodowego, jest to dziwne i raczej niewygodne: wielu moich klientów umawia się na spotkania po południu, czyli od 14.00 do 17.00 – moje główne godziny pracy. To różnica kultur i mentalności. Oznacza to, że Hiszpan może powiedzieć, że nie należy mu przeszkadzać o 4 po południu. Chcesz zawrzeć umowę, czy nie? Po prostu chce jeść. Dokładnie!

Plusy i minusy mieszkania w Hiszpanii: Anastasia Budevich, specjalista ds. marketingu w Alegria

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Teraz porozmawiamy ze specjalistą ds. Marketingu firmy „Alegria” Anastasia. Cześć Nastyo! Ludzie na youtube bardzo Cię interesują, pytając, jaka jest historia Twojej przeprowadzki do Hiszpanii. Ale dzisiaj nie o to chodzi, dziś porozmawiamy o plusach i minusach życia w Hiszpanii. Co możesz powiedzieć o wadach, których tu nie lubisz? Po pierwsze, nie lubię mroźnych zim i wilgoci. Ze względu na wilgotność, nawet jeśli temperatura nie jest bardzo niska, jest bardzo zimno, szczególnie w pomieszczeniach, w domu, jeśli nie ma klimatyzacji lub innego sposobu ogrzewania, po prostu nie można żyć, ponieważ zimno przenika do kości. Ciężko sobie z tym poradzić, ale to dopiero kilka miesięcy w roku, taka jest specyfika tego obszaru i można tego doświadczyć. Nie podoba mi się też nieodpowiedzialność Hiszpanów, zwłaszcza w niektórych usługach. Oznacza to, że jeśli musisz rozwiązać problem, nie możesz oczekiwać, że rozwiążesz go od razu. Na przykład musiałam rozwiązać trzy pytania, zadaję je w pierwszym liście, oni odpowiadają tylko na jedno z nich, co oznacza, że muszę ponownie zadać pytania 2 i 3 w kolejnym liście, a to może zająć bardzo dużo czasu. Nigdy nie można oczekiwać, że wszystko będzie jasne i zgodne z oczekiwaniami. Jest to bardzo powszechne, ale z czasem przyzwyczajasz się do tego. Czy wszędzie jest tak samo, czy tylko w pracy? W naszej firmie tak nie jest, bo mamy międzynarodowy zespół, mamy wielu rosyjskojęzycznych, a nasz szef ma odpowiednie podejście do tej sprawy. Ale kiedy natkniesz się na banki, zakłady użyteczności publicznej, musisz wykazać się cierpliwością i wytrwałością. Co lubisz w Hiszpanii? Chyba główny powód, dla którego się tu przeprowadziłam, jeśli nie weźmiesz pod uwagę pogody – chyba wszyscy o tym mówili, bo tu klimat jest przepiękny – to fakt, że czujesz się tu absolutnie wolny. To znaczy tutaj znalazłem coś, czego nie czułem ani na Białorusi, ani w Polsce, choć w Polsce oczywiście jest trochę lepiej, ale nie tak jak tutaj. Tutaj możesz być każdy, możesz być otwarty, wszyscy się z ciebie cieszą i nie żyjesz z uczuciem, jakie mam, kiedy czasami przyjeżdżam na Białoruś. Tam zawsze można spotkać chamstwo, potępienie. Jeśli jakoś tak nie wyglądasz, nie ubieraj się tak, wszyscy na ciebie patrzą. A tutaj, żyjąc przez kilka lat, przyzwyczajasz się do tego, że jesteś całkowicie wolny, jesteś cenny jako osoba. Oznacza to, że społeczeństwo hiszpańskie jest otwarte, niezależne i wolne. Tak, to znaczy pomimo tego, że nie jestem Hiszpanem, nigdy nie spotkałem się z nieporozumieniem lub negatywnym nastawieniem ze względu na moją narodowość. Tutaj możesz być kim chcesz, zgadzam się z tym. Nawet wśród samych Hiszpanów są tacy, którzy na przykład nie piją kawy, choć zdecydowana większość Hiszpanów to robi, ubiera się inaczej… Tu można być tak, jak chce się, i dotyczy to zarówno lokalnych mieszkańców, jak i tych, którzy przyjeżdżają tu z innych krajów.

Plusy i minusy mieszkania w Hiszpanii: Vera Ilomaki, kierownik sprzedaży Alegria

Hiszpania: plusy i minusy życia w tym kraju według pracowników Alegria Pracownicy Alegrii mówią nie tylko po angielsku i hiszpańsku. Vera jest teraz z nami, pracuje z klientami mówiącymi po fińsku. Vera jest kierownikiem sprzedaży. Proszę powiedz mi Vera, jak ci się podoba Hiszpania, co ci się tutaj podoba? Znając dobrze fińską mentalność, mogę powiedzieć, że to, co lubię w Hiszpanach to to, że bez pracy czują się świetnie – cieszą się i bawią. Finn prawdopodobnie zginąłby na tym stanowisku – bez pracy. Czyli Hiszpanie nie biorą na ten temat kąpieli parowej? Tak, nie biorą kąpieli parowej i jest spoko. Co ci się nie podoba? Hiszpanie nic nie rozumieją o saunach, ale na próżno. Więc nie korzystają z saun, nie mają ich? Nie… A co z hiszpańskimi fiestami? Podoba Ci się zabawa Hiszpanów? Zbyt głośno dla nas Finów. Ale w komunikacji, jak oni są dla ciebie? Czy zdarzają się złe sytuacje? Przełamują osobiste granice, podchodzą zbyt blisko, dotykają zbyt często. To znaczy, pamiętaj, że jeśli jesteś drażliwy, jak Vera, jesteś drażliwy, prawda? Cóż, stała się nim w Finlandii. Pamiętaj, że Hiszpanie bardzo lubią dotykać, przytulać, trzymać się za ręce, całować w oba policzki. Klienci fińscy, którzy tu przyjeżdżają – czy im się tu podoba? Tak, bardzo im się to podoba: słońce, morze, taniość. W fińskim pensjonacie, nawet najmniejszym, można tu mieszkać szykownie. Cóż, oto plusy i minusy życia w Hiszpanii, opowiedziane nam przez personel „Alegria”. Możesz podzielić się swoją opinią w tej sprawie na naszych stronach w sieciach społecznościowych. Dodam, że sami Hiszpanie przypisują komunikację, klimat i poziom życia zaletom swojego kraju. Wady to poziom wykształcenia, bezrobocie i podatki.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: