W ostatnim czasie gmina cieszy się coraz większą popularnością wśród turystów, a to z kolei wywołało boom w sprzedaży domów i mieszkań. Ale był czas, kiedy ceny za metr kwadratowy były trzykrotnie wyższe niż dzisiaj i dziennie zawierano setki umów. Jednak załamanie na rynku nieruchomości dotknęło również Torrevieję i przez kilka lat „solniczka” znajdowała się w stanie inwestycyjnego zastoju. Jednak ostatnie statystyki pokazują, że rynek nieruchomości w mieście znów jest w pełnym rozkwicie. Biorąc pod uwagę fakt, że Torrevieja nie jest stolicą prowincji, ma największą sprzedaż wśród małych miast w Hiszpanii. Od stycznia do marca 2016 r. w gminie zawarto 1416 transakcji, co przewyższa nawet takie miasta jak Malaga, Alicante czy Saragossa. Co więcej, analizując statystyki pierwszego kwartału tego roku, tylko Madryt, Barcelona, Walencja i Sewilla zdołały „prześcignąć” Torrevieję. Eksperci uważają, że trend ten utrzyma się w przyszłości, a wielkość sprzedaży na gminnym rynku nieruchomości będzie rosła, głównie za sprawą inwestorów zagranicznych. [to miejsce] W tym samym okresie ubiegłego roku w Torrevieja sprzedano 848 nieruchomości. Oczywiście wzrost wyniósł 66% (średnia dla Hiszpanii to 20%). Dla porównania, w pierwszych trzech miesiącach 2016 r. w Alicante zawarto 1059 transakcji, w Benidormie 336, w Elche 483 i w Santa Pola 220. W całej prowincji Alicante zarejestrowali 7660 transakcji Hiszpanie, a 3746 obcokrajowcy. Jeśli chodzi o najnowsze dane, jest to najwyższa liczba w kraju. Takie liczby odnotowano tylko podczas boomu budowlanego w 2007 roku. W pierwszym kwartale tego roku zagraniczni mieszkańcy nabyli 2333 nieruchomości w Maladze, 1501 w Barcelonie, 1233 w Madrycie i 1225 na Teneryfie. Źródło: www.vtorrevieje.com

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: