Po tym, jak hiszpański Trybunał Konstytucyjny 26 października zniósł gminny podatek od wartości dodanej (plusvalía Municipal) w formie, w jakiej był płacony od sprzedaży i dziedziczenia mieszkań, rząd hiszpański uchwalił nową ustawę, która zmienia system jego obliczania. Najważniejsza zmiana polega na tym, że właściciele nieruchomości mieszkaniowych, które z biegiem czasu straciły na wartości, są zwolnieni z płacenia tego podatku – czyli z przeniesienia własności nie osiągnięto żadnego zysku. Ustawa wchodzi w życie 10 listopada i nie działa wstecz. W takim przypadku właściciele mają do wyboru dwie opcje płatności. W pierwszym przypadku podatek naliczany jest na podstawie różnicy między kwotą, za jaką mieszkanie lub dom w Hiszpanii zostało zakupione, a kwotą późniejszej sprzedaży. W drugim podstawą jest wartość katastralna i nowa tabela współczynników: minimum 0,08 (jeśli między kupnem a sprzedażą minęło 11-13 lat) i maksimum 0,17 (dla 5-6 lat), chociaż w w przypadku, gdy wskaźnik ten przekroczy 17 lat, obowiązują wartości od 0,2 do 0,45. Ponieważ zapłata podatku miejskiego plusvalía według nowych formuł nie została jeszcze raz dokonana, można się tylko domyślać, jaka będzie jej wysokość. Według ekspertów portalu Idealista, przy kosztach obiektów w granicach 250-300 tys. euro i ich sprzedaży za odpowiednio 260-350 tys. euro może wahać się między 2-7,2 tys. euro. Władze lokalne mają sześć miesięcy na dostosowanie lokalnych przepisów do norm krajowych. Jednocześnie byli właściciele domów i spadkobiercy, którzy wcześniej zapłacili ten podatek, ale nie zdążyli złożyć skargi lub odwołania przed 26 października, nie będą już mogli ubiegać się o zwrot wpłaconej kwoty.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: