Wielu z nas zastanawiało się jak iw jaki sposób oszczędzać oszczędności? A przede wszystkim przychodzą na myśl 2 rzeczy – są to puszki i puszki trzylitrowe. Czy są inne sposoby oszczędzania i pomnażania oszczędności? Spróbujmy razem to rozgryźć. Dla wielu z Was ten materiał nie będzie odkryciem, ale komuś może się przydać. W nim postaramy się przeanalizować wszystkie istniejące ryzyka, sposoby zachowania i wzrostu kapitału. Chcę od razu zastąpić, że ten artykuł ma charakter analityczny i uwzględnia tylko mocne i słabe strony konkretnej metody oszczędzania pieniędzy.

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: gotówka

Wybór milionów obywateli krajów byłego ZSRR. Czemu? Po prostu dlatego, że są zmęczeni wiarą w obietnice i próbują ratować to, co mają w naturze. Dotyczy to raczej tej części populacji, która ma skromne oszczędności, ale ta metoda jest z gruntu błędna. Pieniądze, nawet te małe, muszą działać, a to nie tylko postulat, ale wezwanie do działania. Każdego roku, kiedy twoje pieniądze są martwe w sejfie lub w szafie, tracą swoją siłę nabywczą, ponieważ inflacja nie śpi, a to właśnie inflacja co roku uszczupla kawałek z twojego kapitału gotówkowego. Oznacza to, że mając pod ręką, powiedzmy, 100 000 jednostek gotówki, co roku tracisz od 1,5 do 9 procent kwoty tylko z powodu inflacji. Tak więc za kilka lat możesz stracić znaczną część swoich oszczędności. Jednak zdaniem wielu ekspertów sensowne jest zatrzymanie pewnej kwoty w naturze na wypadek globalnego kataklizmu gospodarczego. Jak? Nie ma tu konsensusu, ale według różnych szacunków kwota ta nie powinna przekraczać 5-10% Twojego kapitału. Na podstawie powyższego można wnioskować, że część pieniędzy można przechowywać w formie gotówki, ale tylko w stabilnej walucie i należy ją wykorzystywać jedynie jako „rezerwę bezpieczeństwa”.

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: banki i firmy ubezpieczeniowe

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności

Lokaty terminowe lub depozyty

Większość z tych, którzy mają przynajmniej trochę oszczędności, woli trzymać je w bankach komercyjnych lub rządowych. Ostatnio wagi coraz bardziej skłaniają się ku wagom państwowym, ponieważ są a priori bardziej wiarygodne. Jak bezpieczne są tam Twoje oszczędności? Tutaj wszystko jest proste: musisz przyjrzeć się ustawie o ubezpieczeniu depozytów, w której zostaną określone konkretne liczby i warunki. Dla Rosji jest to 1,4 miliona rubli (około 20 tysięcy euro), dla Ukrainy – 200 tysięcy hrywien (około 7,5 tysiąca euro), a dla Kazachstanu – 15 milionów tenge (około 40 tysięcy euro). Oznacza to, że w przypadku zdarzenia ubezpieczeniowego, a mianowicie upadku banku, otrzymasz odszkodowanie za kaucję w wysokości nieprzekraczającej powyższych kwot. Wyobraźmy sobie, że Twoje oszczędności to około 40 tysięcy euro, co w takim razie zrobić? Najlepiej byłoby podzielić te kwoty na kilka lokat w kilku bankach, a dzięki temu wszystkie Twoje oszczędności będą względnie bezpieczne. Dlaczego względny? Tak, ponieważ w przypadku kryzysu na dużą skalę w krajowej gospodarce nie ma gwarancji, że otrzymasz zwrot pieniędzy z ubezpieczenia. Budżet po prostu może nie mieć wystarczającej ilości pieniędzy, aby obsłużyć wszystkie istniejące depozyty ludności. Ale nie rozmawiajmy o smutnych rzeczach. Więc podzieliliśmy depozyty na różne banki, ale jaki jest wynik? W efekcie mamy minimalne odsetki od tych depozytów. "Dlaczego minimalna?" − pytasz. Ale dlatego, że banki są zainteresowane przyciąganiem dużych kwot, a cała polityka taryfowa jest zbudowana w taki sposób, że chcesz wpłacać więcej i na dłużej. Porównajmy stopy inflacji i średnie oprocentowanie depozytów w bankach w Rosji, Ukrainie i Kazachstanie:

kraj
średnie stawki depozytów w walutach krajowych
stopa inflacji na 2019 r . .
Rosja
7%
3%
Ukraina
piętnaście%
8,8%
Kazachstan
13%
5,4%

Co możemy wydobyć z tej tabeli? Przede wszystkim tutaj możemy oszacować realną rentowność depozytów w walucie krajowej. Wszystko jest proste, musisz odjąć stopę inflacji od oprocentowania lokaty, a zobaczysz realną rentowność na zainwestowaną jednostkę waluty. Tak więc w Rosji realna rentowność większości depozytów nie przekroczy 4%. To my rozważaliśmy depozyty w walutach narodowych, a niestety waluty narodowe krajów byłego ZSRR są bardzo podatne na ryzyko dewaluacji. Dewaluacja to oficjalna deprecjacja waluty krajowej w stosunku do walut obcych. Oznacza to, że pewnego pięknego dnia, jak zdarzyło się więcej niż raz, rubel, hrywna lub tenge mogą gwałtownie stracić na wartości w stosunku do euro lub dolara. Jak to się stało z rublem w 2014 roku: na początku roku relacja rubla do dolara była na poziomie 33 do 1, a pod koniec tego roku zmieniła się na 52 do 1, co to nie mniej niż 57%! Nie trzeba dodawać, że ta zmiana kursu „zjadła” wszystkie nagromadzone odsetki od depozytów. Zdarzyło się to więcej niż raz i na pewno się powtórzy, pozostaje tylko pytanie – kiedy? [to miejsce] Jak być w takim razie? Odpowiedź leży na powierzchni: musisz korzystać z depozytów walutowych banków. Ale czy to jest korzystne? Spróbujmy to rozgryźć. Załóżmy, że chcemy lokować nasze oszczędności w euro, znamy już maksymalne wypłaty za zdarzenia objęte ubezpieczeniem i na tej podstawie możemy porównać dane.

kraj
średnie stawki depozytów w euro
stopa inflacji na 2019 r . .
Rosja
0,5%
1,4%
Ukraina
2%
1,4%
Kazachstan
0,5%
1,4%

Z tabeli widzimy, że najszczęśliwsi są mieszkańcy Ukrainy – na wpłaconej wpłacie mogą zarobić nawet około 0,6% rocznie. W innych przypadkach kwota Twojego depozytu będzie tracić co roku około 0,9% wartości. Załóżmy, że zgadzamy się zapłacić bankowi określoną kwotę pieniędzy za bezpieczeństwo naszego kapitału, ale czy wszystko tutaj jest jasne? Niestety nie: jeśli zajrzymy do ustawy o ubezpieczeniu depozytów, zobaczymy tam jeden bardzo ciekawy niuans. Faktem jest, że wszystkie płatności za zdarzenia ubezpieczeniowe, w przypadku depozytów w walutach obcych dokonywane są w walucie krajowej według dnia zdarzenia ubezpieczeniowego. Co oznacza coś takiego: powiedzmy, że umieściliśmy 20 000 euro w rosyjskim banku, a on nie mógł wypełnić swoich zobowiązań, a zatem środki powinny zostać zwrócone przez „Agencję Ubezpieczenia Depozytów”. Wyobraź sobie, że w momencie wpłaty jedno euro kosztowało 68 rubli, a jego obecna cena to już 80 rubli za euro. Co stanie się z Twoją wpłatą? Zgadza się, odzyskasz nie 20 tysięcy euro, ale tylko 17.500 tylko dlatego, że ze względu na zmiany kursu walut, suma ubezpieczenia pokrywa tylko część twojego wkładu. Jak możesz się przed tym uchronić? Oczywiście można postawić kwotę znacznie mniejszą niż ochrona ubezpieczeniowa, ale czy znasz procent dewaluacji? Odpowiedź brzmi nie! Może to być wszystko, co już widzieliśmy na przykładzie z 2014 roku. Tak, zmieniają się kwoty ubezpieczenia, ale to nie jest panaceum. Podsumowując, należy zauważyć, że lokaty bankowe czy lokaty są nadal najpopularniejszym sposobem oszczędzania, jednak pojawiają się duże pytania o wiarygodność i opłacalność tego instrumentu.

Lokaty ubezpieczeniowe i lokaty inwestycyjne

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Wspólne produkty firm ubezpieczeniowych, funduszy inwestycyjnych i banków można uznać za nowy trend w instytucjach finansowych. Porozmawiamy dalej o ubezpieczeniach czy lokatach inwestycyjnych. Wielu z Was już słyszało lub doświadczyło tego zjawiska. Przychodzisz do banku, a pracownik banku proponuje Ci zagrać w „hazardę”, umieszczając pieniądze w jednym z tych produktów z kuszącym oprocentowaniem. Co więcej, z reguły deklarowane oprocentowanie jest znacznie wyższe niż w przypadku klasycznych depozytów, ale diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczy dokładnie przestudiować umowę lub warunki, a zrozumiesz, że jest to gra w ruletkę. Odsetki nie są gwarantowane, służą jedynie jako wskazówka lub są oparte na wcześniejszych wynikach, a procedura wychodzenia z takich umów poddaje w wątpliwość słuszność wyboru. Ale najpierw najważniejsze. Zazwyczaj takie produkty finansowe mają określony termin, co to oznacza? Stała pilność jest warunkiem, w którym nie można rozwiązać umowy bez szkody dla konsumenta. W praktyce oznacza to, że zawierając tego rodzaju umowę na okres 5 lat nie będziesz mógł wypłacić swoich pieniędzy bez utraty znacznej kwoty z wpłaty. Tak, tak z wkładu! Mówisz, że to napad i będziesz miał absolutną rację. Nie możesz sobie nawet wyobrazić, ile osób dało się nabrać na tę sztuczkę, ufając znanemu agentowi ubezpieczeniowemu, kasjerowi bankowemu lub brokerowi inwestycyjnemu. W życiu wszystko może się zdarzyć, a jeśli w przypadku lokaty bankowej możesz wypłacić osobiste oszczędności w dowolnym dniu, tracąc procent podwyżki, to w tym przypadku zabierzesz tylko część swoich pieniędzy. Rozważając tego typu oszczędności, zwróć szczególną uwagę na artykuł o cenie wykupu, który określa warunki wcześniejszego rozwiązania takich kontraktów. Przyjrzyjmy się teraz trzem głównym czynnikom, które motywują ludzi do podpisywania takich umów. Pierwszy to wysoki procent rentowności, drugi to duża liczba dodatkowych świadczeń zawartych w umowie, a trzeci to gwarancja bezpieczeństwa, wyrażona w nazwach dużych towarzystw ubezpieczeniowych i/lub banków. A teraz przeanalizujmy wszystko jasno i w kolejności:

  • Wysoka wydajność. Tutaj wszystko jest proste: Twoje pieniądze zostaną wykorzystane jako narzędzie inwestycyjne. Można je inwestować na różne sposoby: w aktywa wysokiego ryzyka, w blue chipy, obligacje, akcje dywidendowe lub dowolne inne instrumenty inwestycyjne. Mieszanka wszystkich tych narzędzi jest źródłem potencjalnie wysokich zysków. Główny argument przeciwko twoim sprzeciwom będzie następujący: spółka zarządzająca będzie starała się maksymalizować zyski, bo to jest ich bezpośredni dochód, ale niestety to wszystko od złego. Faktem jest, że duże firmy inwestycyjne zarabiają na spekulacji, a nie na oczekiwaniu wzrostu aktywów. Matematyka tutaj jest znacznie bardziej skomplikowana niż kupowanie za 0 i czekanie na osiągnięcie 1. Twoje zarobki to najmniejszy zmartwienie dla firmy zarządzającej, więc nie zdziw się, gdy po kilku latach po zalogowaniu się na swoje konto osobiste Zobacz, że wielkość wzrostu wartości twojego aktywa wyniosła w najlepszym razie trochę więcej niż stopa depozytowa. Jednocześnie nie masz możliwości odwołania się od tego, ponieważ zdecydowałeś się zagrać w „hazard”. Oczywiście zdarzają się też przypadki odwrotne, kiedy klienci są zadowoleni, ale to raczej wyjątek od reguły. Radzę po prostu przestudiować fora dotyczące tego produktu, a wszystko stanie się dla ciebie jasne.
  • Dodatkowe korzyści. Przy zawieraniu takich umów menedżerowie co do zasady będą podkreślać, że jest to nie tylko wysoce opłacalne narzędzie do oszczędzania pieniędzy, ale także gwarancja zwiększenia swoich środków w przypadku zdarzenia ubezpieczeniowego. Esencja jest bardzo prosta. Powiedzmy, że jesteś jedynym żywicielem rodziny w rodzinie, dużo podróżujesz do pracy i nagle coś ci się przytrafia. Co stanie się z twoją rodziną? Zgodnie z warunkami umowy zostanie Ci wypłacona suma ubezpieczenia plus koszt ochrony ubezpieczeniowej, różni się ona w różnych przypadkach, ale kwoty na pewno Cię zaintrygują i jest w tym pułapka. Tutaj trzeba jeszcze raz dokładnie przyjrzeć się umowie, a będzie jasno określone, kto, kiedy i za co może otrzymywać te płatności. Płatności będą podlegały niepełnosprawności (nie zawsze) lub śmierci. Oczywiście istnieje ryzyko kalectwa lub śmierci, ale jest ono w przybliżeniu równe temu, że na głowę spadnie Ci cegła i na pewno będzie czerwona. To fakt, że podobno nie tylko mądrze inwestujesz swoje pieniądze z wysokimi zwrotami, ale jednocześnie ubezpieczasz swoje życie na imponującą kwotę, co popycha większość do takich transakcji. Na przykład proponuję skontaktować się z dowolną firmą ubezpieczeniową i dowiedzieć się, ile kosztuje ubezpieczenie życia na podobną kwotę, będziesz zaskoczony!
  • Solidne towarzystwa ubezpieczeniowe i duże banki. Ile razy mówiło się, że solidna marka nie jest gwarancją sukcesu ani bezpieczeństwa, ale nadal jest. Niestety, fakt ten wprowadza wielu ludzi w błąd. Należy doprecyzować, że większość banków nie ma nic wspólnego z tego typu produktem, działają jedynie jako agenci, a wszystkie otrzymane na podstawie zawartych umów środki przekazują spółkom zarządzającym. Oznacza to, że bank lub firma ubezpieczeniowa nie są bezpośrednio odpowiedzialne za takie umowy. Jeszcze raz zachęcam do uważnego przestudiowania traktatów. Co więcej, zobowiązania wynikające z Twojej umowy mogą zostać przeniesione na inną spółkę zarządzającą bez Twojej zgody lub wiedzy i tak się stało.

Wniosek: jeśli nadal decydujesz się na taką przygodę, dokładnie zapoznaj się z umowami i sprawdź firmę zarządzającą. Należy również pamiętać, że depozyty te nie podlegają prawu o ubezpieczeniu depozytów, czyli jeśli taka firma zbankrutuje, otrzymasz zwrot środków na zasadach ogólnych prawa upadłościowego!

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: inwestycje w nieruchomości

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Drugim najpopularniejszym sposobem oszczędzania kapitału jest inwestowanie w nieruchomości . Decydujesz się oszczędzić pieniądze kupując nieruchomość. Jakie właściwości wziąć pod uwagę i czego można się spodziewać w zakresie zwrotów? Rozważmy kilka opcji lokowania środków: inwestycje na etapie budowy, inwestycje w gotowe mieszkania na wynajem oraz w zagraniczne nieruchomości generujące dochód pasywny. A teraz porozmawiajmy o wszystkim w porządku.

Inwestycje w nowe budynki w fazie budowy

Wielu uważa, że inwestowanie w nieruchomości na etapie budowy jest bardzo opłacalne z myślą o późniejszej odsprzedaży, gdy ceny wzrosną. Większość inwestorów decyduje się na to, nie zdając sobie sprawy z związanego z tym ryzyka. Przede wszystkim jest to ryzyko, że przedmiot inwestycji może po prostu nie zostać oddany do użytku. Przykładów jest wiele, aw niestabilnej gospodarce ryzyko to wzrasta wielokrotnie. Najsmutniejsze jest to, że nawet duże firmy budowlane nie są odporne na to ryzyko. Najbardziej uderzającym przykładem ostatnich lat jest bankructwo znanej rosyjskiej firmy Urban Group. Drugie ryzyko wiąże się z tym, że nie ma gwarancji, że dana nieruchomość, w którą zainwestowałeś, wzrośnie. Ale powiedzmy, że dokonałeś właściwego wyboru i wprowadziłeś właściwy zasób – co możesz zyskać? Dawniej można było liczyć na dochód do 30-35%, obecnie jest to już znacznie mniej – około 20-25%. Średnio wartość nieruchomości na etapie „wykopów” przed oddaniem do użytku wzrasta o 10-15%. Jak to jest opłacalne, policzmy razem! Mamy więc 40 000 euro (w przeliczeniu na walutę narodową), które chcielibyśmy ulokować. Naszym celem jest zarobienie maksymalnej średniej rynkowej, czyli 15%. Okres budowy obiektu nieruchomości wynosi około 2 lata, przy czym należy zauważyć, że ponad 1/3 wszystkich obiektów jest wynajmowanych poza terminem. Przy tym wszystkim zakupiona nieruchomość również musi zostać sprzedana, a to wciąż od kilku miesięcy do kilku lat. Załóżmy, że w naszym przypadku nad całym projektem spędziliśmy 2,5 roku. W sumie uzyskujemy plon w wysokości 6% rocznie! Ktoś mógłby powiedzieć, że nie jest nawet źle, ale nie wzięliśmy pod uwagę ważnego czynnika bezpośrednio wpływającego na rentowność, czyli kosztów. Tak, ta operacja wiąże się z wydatkami na rejestrację nieruchomości i jej późniejszą odsprzedaż. Wysokość wydatków może wynosić od 1,5% wartości nieruchomości, a jeśli korzystasz z usług pośrednika w celu sprzedaży nieruchomości, wydatki mogą wzrosnąć do 4-5%. Wszystko to wpłynie negatywnie na opłacalność tej inwestycji. Otóż główną wadą takiej inwestycji jest niska płynność: nie będziesz mógł wypłacić pieniędzy na gotówkę do czasu zakończenia budowy i oddania obiektu do użytku. Jak opłacalne to zależy od Ciebie, ale pamiętaj, aby wziąć pod uwagę ryzyko i związane z nim koszty. Ogromnym plusem tego typu inwestycji jest to, że jesteś chroniony przed wahaniami kursów walut ze względu na to, że cena nieruchomości z pewnością będzie z czasem indeksowana. Dlatego możesz bezpiecznie zainwestować w taki produkt w walucie krajowej.

Nieruchomości do wynajęcia

Najpopularniejsza forma inwestowania w nieruchomości polega na generowaniu dochodu pasywnego w postaci miesięcznej renty. Na podobnej zasadzie żyje wielu inwestorów na całym świecie, posiadających zarówno mieszkania, jak i całe budynki. Tak zwani „właściciele” otrzymują stabilny dochód pasywny i równolegle wzrost wartości majątku. Pieniądze ulokowane w nieruchomości obarczone są ryzykiem spadku cen, ale z reguły ceny stabilizują się i wracają na utracone grunty kilka lat po kryzysie. Wybór odpowiedniej nieruchomości to połowa sukcesu. Ważne jest, aby porównać cenę zakupu i stawkę czynszu za rok. Według portalu CIAN średni procent rentowności wynajmowanych nieruchomości w Rosji wyniósł 6,81% rocznie. Jednocześnie najwyższą stawkę czynszową obserwuje się w mieście Soczi i Terytorium Krasnodarskim, wynika to przede wszystkim z klimatu i popytu na wynajem turystyczny. Średnia stawka czynszu w Federacji Rosyjskiej jest niższa niż stawka depozytu, ale różnicę tę można zrekompensować wzrostem wartości samej nieruchomości. Jednocześnie musisz zrozumieć, że otrzymasz cały dochód w walucie krajowej i podlega on inflacji, a ten wskaźnik należy wziąć pod uwagę przy obliczaniu rentowności. Tak więc mieszkanie, które przynosi w Rosji 7% rocznie, w rzeczywistości przyniesie tylko 4%, pamiętaj o tym! Czy opłaca się inwestować w nieruchomości generujące dochód pasywny? Tak, ale z zachowaniem dobrego stosunku jej wartości do stawki czynszu, pod warunkiem wzrostu ceny nieruchomości i niskiej inflacji.

Kupno i sprzedaż nieruchomości zagranicznych

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Wiele osób boi się inwestować w nieruchomości za granicą tylko dlatego, że nie znają specyfiki rynku. Jest w tym logika, ale obecnie, aby zbadać rynek danego kraju, wystarczy postawić sobie cel! Jednocześnie istnieje wiele przykładów odnoszących sukcesy inwestorów, którzy ulokowali swoje oszczędności w nieruchomościach w Niemczech, Francji, Włoszech czy Hiszpanii. Dochód jest tam zwykle porównywalny z rynkami krajów byłego Związku Radzieckiego, ale różnica polega na tym, że wszystkie obliczenia są dokonywane w stabilnej walucie, a inflacja rzadko przekracza 1-2% rocznie. Porozmawiajmy na przykład o inwestycjach w nieruchomości w Hiszpanii, w szczególności – w kurorcie Costa Blanca. Rozważ dwa podejścia: inwestowanie w nieruchomości na etapie budowy oraz inwestowanie w dochodowe nieruchomości. Jak opłacalne mogą być inwestycje w fazie budowy? Odpowiedź najprawdopodobniej ci się nie spodoba. Rzecz w tym, że wysokie koszty związane z rejestracją, sprzedażą i ponowną rejestracją nieruchomości zniweczą wszelką rentowność. Spójrzmy na przykład. Wyobraźmy sobie, że nieruchomość jest warta 200 tys. euro, a wzrost wartości nieruchomości może wynieść średnio 15%-20, co oznacza, że możemy spodziewać się wzrostu ceny rynkowej naszej nieruchomości do 230-240 tys. euro. Jednak w tej kalkulacji nie uwzględniliśmy wszystkich związanych z tym kosztów, a mianowicie kosztów rejestracji, które wyniosą około 11-12% oraz kosztów odsprzedaży, które mogą wynieść 5% (suma prowizji pośredników). W sumie mamy koszty bezpośrednie 16-17% przy spodziewanym zysku 15-20%, co sprawia, że nasz projekt jest absolutnie nieopłacalny. A biorąc pod uwagę inflację i terminy płatności, możemy łatwo skończyć z liczbami ujemnymi. Jednak nie wszystko jest takie złe, jeśli masz wystarczający kapitał na realizację własnych projektów budowlanych, to oczekiwany zwrot może spokojnie wynosić 25-30%. Jednocześnie termin realizacji takich projektów jest znacznie krótszy niż w Europie Wschodniej, ze względu na warunki klimatyczne. Z reguły takie projekty można zrealizować w półtora do dwóch lat. Do realizacji takich projektów niezbędny jest kapitał w wysokości 300 tys. euro.

Dochód pasywny z nieruchomości za granicą

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Wróćmy jednak z nieba na ziemię i porozmawiajmy o bardziej budżetowych sposobach inwestowania w nieruchomości za granicą . Zakup niedrogiego mieszkania na osiedlu może być dobrą inwestycją. Tutaj możesz zwrócić uwagę na nieruchomości w strefach sypialnych największych kurortów w Hiszpanii , takich jak Walencja czy Alicante . Dlaczego akurat te miasta? To proste: ceny nieruchomości nie są tu tak zawyżone jak w Barcelonie czy Maladze, a popyt na wynajem znacznie przewyższa podaż. O jakich kwotach mówimy? Nieruchomość w tych miastach można kupić już od 35 tys. euro. Jakość i lokalizacja tego mieszkania nie będzie idealna, ale naszym celem jest rentowność, a nie komfort i przytulność. Wielu inwestorów uważa, że nieruchomości muszą spełniać ich zrozumienie jakości i komfortu, i tutaj popełniają duży błąd. Faktem jest, że istnieje coś takiego jak mentalność i dla większości południowych Europejczyków różni się ona od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Dla nas nieruchomość, w której mieszkamy, jest miejscem świętym, które powinno być jak najbardziej wygodne, przytulne i nadające się do zamieszkania. W Hiszpanii podejście do mieszkalnictwa jest radykalnie inne. Dla większości Hiszpanów nieruchomości to miejsce, w którym można spać i przechowywać swoje rzeczy. Z tego warto wywnioskować, że nieruchomość powinna być jak najbardziej znośna, przy całej swojej prostocie. W związku z tym kupując nieruchomość mieszkalną, nie należy dokonywać wyboru w oparciu o własne wyobrażenia o wygodzie, a tym bardziej inwestować w drogie naprawy. Co jest najważniejsze przy wyborze obiektu jako inwestycji pasywnej? Zgadza się – stosunek wartości nieruchomości do ceny stawki czynszu. Czyli np. w Alicante kupując nieruchomość za 35-40 tys. euro można liczyć na zysk na poziomie 8-12% w skali roku. Fizycznie czynsze zaczynają się od 350 euro miesięcznie i sięgają 600 euro. Wiele zależy od lokalizacji nieruchomości, rzadziej od jej stanu. W sumie biorąc pod uwagę niską inflację – pod koniec ubiegłego roku w Europie było to 1,5% – mamy bardzo wysoką rentowność w stabilnej walucie, a to bez uwzględnienia wzrostu wartości samego aktywa.

Zalety Walencji i Alicante dla inwestycji w nieruchomości

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Dlaczego akurat te miasta? Tutaj wszystko jest proste i oczywiste:

  • Costa Blanca, w szczególności Alicante i Walencja, to znany na całym świecie kurort. Istnieje ogromne zapotrzebowanie na wynajem nieruchomości, zarówno krótkoterminowych (dziennych), jak i długoterminowych;
  • To są główne miasta w Hiszpanii. Według ostatniego spisu ludności Alicante jest 11. miastem w Hiszpanii pod względem liczby ludności, a Walencja jest ogólnie trzecim po Madrycie i Barcelonie;
  • Miasta te są strategicznymi węzłami komunikacyjnymi. Znajdują się tam największe porty lotnicze, porty morskie i rejsowe oraz terminale kolejowe. Wszystko to przyczynia się do pozytywnej migracji i sprzyja tworzeniu miejsc pracy;
  • Miasta te mogą pochwalić się najlepszymi uczelniami w Hiszpanii, co pozytywnie odbija się na rynku wynajmu mieszkań;
  • Niski koszt nieruchomości w stosunku do wysokich czynszów.

Przykład: rentowność mieszkania za 40 tys. euro w dzielnicy mieszkalnej Alicante Przyjrzyjmy się przykładowi opłacalności mieszkania w dzielnicy mieszkalnej miasta Alicante za 40 tys. euro. Koszt samej nieruchomości, w tym podatki i rejestracja, wyniósł 43 300 euro. Czynsz w okolicy, w której znajduje się to mieszkanie, wynosi 400 euro miesięcznie. Z kosztów, które właściciel musi ponieść, pozostają:

  • podatki (około 160 euro rocznie),
  • opłata na rzecz wspólnoty mieszkańców (180 euro rocznie),
  • opłaty za wywóz stałych odpadów komunalnych (70 euro)
  • ubezpieczenie mienia 250 euro.

W efekcie otrzymujemy: 4800 euro (czynsz za rok) – 660 euro (koszty właściciela) / 43 300 euro (wartość nieruchomości) * 100 = 9,56% rocznie w euro. Nawet jeśli podatki są płacone w wysokości 24%, zwrot inwestora nie spadnie poniżej 7%. Uwzględniając inflację dostaniemy ok. 5,5% rocznie, bez uwzględnienia wzrostu wartości aktywa.

Inwestycje w nieruchomości za granicą: ryzyko i sposoby ich uniknięcia

Można argumentować, że jest to bardzo ryzykowna inwestycja, ponieważ jesteś tutaj, a nieruchomość jest oddalona o 4000 km i wszystko może się w niej zdarzyć. Tak naprawdę będziesz miał rację, dlatego przy tej formie inwestycji konieczne jest posiadanie spółki zarządzającej , której wystarczy w każdym europejskim mieście. Ponadto obowiązkowym warunkiem będzie wykupienie polisy ubezpieczeniowej, która pokrywa Twoją odpowiedzialność cywilną. Jakie są zagrożenia? Przede wszystkim ryzyko braku płatności, wynika to ze statusu społecznego lokatorów. Jak zminimalizować to ryzyko? Najłatwiej jest ubezpieczyć odpowiedzialność najemcy, ale zmniejszy to rentowność. Drugi sposób to płatności gwarancyjne: w umowach najmu od wynajmującego oczekuje się kaucji w wysokości od dwóch do sześciu miesięcznych stawek czynszu. I wreszcie można wybrać najemcę z dobrą kondycją finansową i stabilną pracą, popyt jest duży, ofert jest za mało, a wynajmujący ma możliwość wyboru spośród kandydatów. Podsumowując, należy zastąpić fakt, że rynek ten jest niedowartościowany przez inwestorów, a tymczasem podejście to jest instrumentem wysokodochodowym o umiarkowanym ryzyku. Wszyscy, którzy się nie boją, powinni poświęcić temu zagadnieniu kilka godzin swojego cennego czasu na dokładniejsze przestudiowanie tego zagadnienia. Wynik Cię nie zawiedzie.

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: akcje i obligacje

Rynek papierów wartościowych przyciąga inwestorów , młodych i starych, przede wszystkim z potencjalnymi zwrotami, ale niewiele osób myśli o ryzyku z tym związanym. Jest to najbardziej niestabilna ze wszystkich metod oszczędzania: czynniki mikro i makro mają ogromne znaczenie dla tego typu inwestycji. Ze wszystkich sposobów oszczędzania i inwestowania jest to jedyny, dzięki któremu możesz czasami zwiększyć swój kapitał początkowy lub całkowicie go stracić.

Podejścia do inwestowania w papiery wartościowe

Na początek należy od razu zauważyć, że istnieją różne podejścia do inwestowania: Konserwatywne to podejście, w którym środki lokowane są w akcje światowych gigantów, obligacje lub akcje dywidendowe. Główną zaletą tego podejścia jest równowaga. Pozwala uzyskać dobry zysk i zapewnić tyłowi "żelbetowe" zabezpieczenia. Takie podejście jest bardzo popularne wśród firm zarządzających i różnych firm maklerskich. Wysoce opłacalny, synonim wysokiego ryzyka. Tutaj wszystko jest niezwykle proste: lokowanie w akcje drugiej kategorii o dużej zmienności lub zwykła spekulacja. Trzeba od razu powiedzieć, że ta metoda nie jest przeznaczona dla zwykłych ludzi: jeśli nie jesteś profesjonalnym traderem lub analitykiem, upadniesz.

Jakie podejście wybrać?

Konserwatywne podejście będzie odpowiadać każdemu. Nawet jeśli nigdy nie interesowałeś się papierami wartościowymi, nie możesz się pomylić z inwestowaniem w blue chipy. Jednak nawet tutaj jest szansa na wynik negatywny: rynek papierów wartościowych może wzrosnąć lub spaść i nie ma gwarancji, że będziesz na plusie. Wynika z tego, że do właściwego miejsca pracy konieczne jest przyciągnięcie profesjonalistów, a to są koszty. Jeśli zależy Ci na stabilnym, ale nie wysokim dochodzie, szukaj obligacji z dochodem kuponowym, które dają możliwość uzyskania stałego dochodu przy minimalnym ryzyku. Rosyjski rynek obligacji może przynieść nawet 14% rocznie, ale pamiętaj: im wyższy kurs, tym większe ryzyko. Emitenci pierwszego poziomu oferują nie więcej niż 6-8% rocznie. Odejmij inflację i uzyskaj 3-5% rocznie. Na europejskim rynku obligacji można zarobić od 2 do 3% na zobowiązaniach dużych emitentów. Ogromnym plusem obligacji dużych emitentów jest ich płynność, czyli jeśli chcesz, możesz je szybko sprzedać i zdobyć pieniądze. Metoda, w której tworzysz zyskowny portfel papierów wartościowych, nazywa się zrównoważonym. Jeśli mówimy o liczbach, to według statystyk za 2019 r. rosyjskie firmy mają najwyższą stopę dywidendy na świecie (średnio 8,5%). W USA liczba ta jest znacznie skromniejsza: 1-3%. Na podstawie powyższego można śmiało stwierdzić, że inwestycje w papiery wartościowe należy traktować bardziej jako instrument konserwatywnego oszczędzania niż mnożenia.

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: złoto i kamienie szlachetne

Jak zarabiać, oszczędzać i nie tracić swoich oszczędności Nie masz pojęcia, ilu ludzi błędnie wierzy, że chronią swoje bogactwo, kupując biżuterię i kamienie szlachetne. Jednak złoto i kamienie szlachetne można zdobyć tylko przy odpowiednim podejściu. Przede wszystkim mówimy o tzw. rachunkach metalowych. Każdy może sobie pozwolić na bezosobowe srebro, złoto, platynę, a nawet pallad. Kupując w ten sposób metale szlachetne, stajesz się ich nominalnym właścicielem. Jeśli ich wartość wzrośnie, wzrośnie również Twój portfel inwestycyjny. Na dzień dzisiejszy jest to najodpowiedniejszy sposób lokowania pieniędzy w metale szlachetne. Kupowanie metali szlachetnych w kruszcu może być alternatywą, ale należy wziąć pod uwagę kilka czynników. Cena sprzedaży jest zawsze wyższa niż cena zakupu, to znaczy, jeśli kupiłeś sztabkę złota, możesz ją sprzedać tego samego dnia, ale znacznie taniej. Możesz użyć tej metody tylko na podstawie tego, że koszt metalu szlachetnego wzrośnie podczas przechowywania. Drugim ważnym punktem jest jakość samego wlewka. Jeżeli sztabka ulegnie uszkodzeniu podczas przechowywania, jej stan można uznać za zadowalający, co znacząco wpłynie na cenę odkupu. I prawdopodobnie najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo podczas posiadania metali szlachetnych. Musisz je starannie przechowywać, jak już zrozumiałeś, a co najważniejsze, w bezpiecznym miejscu. Może to być sejf domowy lub skrytka depozytowa w banku. Pierwsza metoda jest tańsza, ale niebezpieczna (sejf może otworzyć intruz), a druga jest bezpieczna, ale nie tania. Metale szlachetne można postrzegać jako narzędzie oszczędzania, ale w perspektywie długoterminowej i konserwatywnego podejścia. Krótkoterminowa inwestycja w metale szlachetne jest nieopłacalna – istnieje szansa na utratę części inwestycji.

Gdzie i jak przechowywać oszczędności: wnioski

Wybór narzędzia inwestycyjnego zależy wyłącznie od Ciebie, różnica polega tylko na rentowności i ryzyku. Wybierając taką lub inną metodę inwestowania środków, zawsze zwracaj uwagę na rentowność, warunki i podstawowe warunki. Na podstawie analizy danych zawartych w niniejszym artykule banki były i pozostają najbezpieczniejszym sposobem inwestowania, a inwestowanie w zagraniczne nieruchomości w celu generowania dochodu pasywnego jest najbardziej opłacalne i mniej ryzykowne.

Podobał ci się artykuł? Podziel się z przyjaciółmi!

Udostępnić: